Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2018

Pies prezentem pod choinkę

Obraz
Mój blog, moje zasady, więc zaczynamy. Dzisiaj nie będzie kosmetycznych tematów. Dzisiaj będzie życie. Zaczyna się czas przedświąteczny i jako, że jestem mamą to muszę przyznać, że sezon na Mikołaja rozpoczął się już jakiś tydzień temu. Jak to działa, chyba nie muszę specjalnie tłumaczyć. W telegraficznym skrócie: moi chłopcy rysują obrazki z wymarzonymi prezentami do Mikołaja, a ja straszę ich tym, że Mikołaj wszystko widzi i przychodzi tylko do grzecznych dzieci. Dobra czyli wstęp mamy już załatwiony, czas przejść do sedna sprawy, bo ten rok pod wieloma względami jest dość wyjątkowy. Tym razem moi chłopcy mają dość mocno sprecyzowane potrzeby prezentowe i bynajmniej nie są to nowe klocki, autka, czy inne takie. W tym roku jest tylko jeden wymarzony i upragniony prezent, a mianowicie PIES. Nie pytajcie skąd ten pomysł, bynajmniej nie ode mnie. Nie zmienia to faktu, że mały kłopot z tym jest... Z jednej strony jako kochający rodzic, bardzo bym chciała by moi chłopcy mieli wymarz

L’Oréal Paris Revitalift Cica Cream - przeciwzmarszczkowa seria odbudowująca w akcji

Obraz
Bez zbędnego wstępu, zacznę od tego, że uwielbiam fakt bycia wizażanką. To właśnie dzięki temu, że należę do klubu recenzentki na wizaż.pl miałam okazję przetestować poniższy produkt. W ramach testów otrzymałam zestaw trzech kosmetyków z serii   Revitalift Cicacream   w którego skład wchodził: 1. krem na noc 2. krem na dzień 3. krem pod oczy. L’Oréal Paris Revitalift Cica Cream to przeciwzmarszczkowa seria odbudowująca. W kremach zawarto f ormułę z ekstraktem z Centella Asiatica, legendarną rośliną wykorzystywaną w medycynie chińskiej, aby wspierać odbudowę naturalnej bariery ochronnej skóry i redukować oznaki starzenia.  Stosowałam cały zestaw i zdecydowanie mogę powiedzieć, że moja skóra odczuła nawilżenie. Jako właścicielka cery mieszanej, wrażliwej i skłonnej do wyprysków skóry, muszę przyznać, że ten zestaw to była miłość od pierwszego użycia. Cała seria ma delikatny i przyjemny zapach, który uprzyjemnia rytuał pielęgnacji mojej skóry. Początkowym zaskoczeniem był

Kosmetyczny kalendarz adwentowy na 2018 rok

Obraz
Oj tak, to jest już ten czas, kiedy powoli, powolutku zaczynamy myśleć o świętach. Może jeszcze za wcześnie na ozdoby w domu, ale oczywiście co kto lubi, ale... jak dla mnie to czas na wybór kalendarza adwentowego. Nie, nie takiego z czekoladkami, ale raczej z kosmetykami czy innymi bajerami ;) Wybór jest spory. Trzeba przyznać, że jest ewidentny szał na kosmetyczne kalendarze i firmy prześcigają się między sobą designem i zawartością, a wszystko po to by wybrać właśnie ich kalendarz. Ciekawi mnie czy planujecie zakup takiego kalendarza, by umilić sobie ten przedświąteczny okres, czy jednak nie lubicie takich niespodzianek.  Ja już swój wybrałam, ale nim do tego doszło, zrobiłam małe dochodzenie i sprawdziłam co nam w tym roku oferują fajnego. Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam na poniższy filmik połączony z openboxem i nie zapomnijcie zostawić łapkę w górę ;) Buziaki Misiaki :*